Ostatnią sobotę padało, uparcie padało niemalże cały dzień. Deszczowe chmury i deszcz odpuściły dopiero późnym popołudniem. Udało nam się wtedy, razem z Kasią, wyjść na chwilę z domu. Było zimno, mokro i mocno wiało, a deszczowe chmury nadal krążyły dookoła. Ale udało nam się zrobić kilka zdjęć, zresztą sami zobaczcie.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz