26 sierpnia 2023

ROK PRZERWY I PODRÓŻ DO AMERYKI POŁUDNIOWEJ

Długo mnie tu nie było. Dużo się działo przez ostatni rok. Sporo wyjazdów, sporo zmian w życiu. W czerwcu 2022 pojechaliśmy spontaniczne do Czech, które choć niepozorne to bardzo pozytywnie nas zaskoczyły. Zwiedzaliśmy czeską krainę wygasłych wulkanów, wędrowaliśmy szlakami Gór Łużyckich, zwiedzaliśmy Pragę i Karlowe Wary, zachwycaliśmy się Czeską Szwajcarią i skalnymi miastami.

Czechy były intensywnie zielone z pustymi górami i zatłoczonymi miastami. Pachniały poziomkami i kwitnącą lipą. Smakowały dzikimi czereśniami, smażonym serem, ciężkimi mięsami i sosami. Były upalne, z jedną ogromną burzą, która przemoczyła nas do suchej nitki. Były zaskakujące i ciekawe, zdecydowanie warte poznania.

W lipcu pełna energii ruszyłam solo na Mały Szlak Beskidzki, w tydzień przeszłam 140 km. z Bielska Białej do Rabki, to był jeden z najbardziej niezwykłych wyjazdów, jedno z najbardziej niezwykłych doświadczeń. Wędrówka w pojedynkę, przez kilka dni mniej i bardziej uczęszczanym szlakiem była dla mnie czymś zupełnie nowym. Nabrałam chęci na więcej takich podróży. 

 

23 sierpnia 2022

JASKINIA POSTOJNA: SŁOWEŃSKI CUD NATURY

Rok temu jadąc do Słowenii wiedzieliśmy, że tego miejsca nie możemy przegapić. Ukryta gdzieś z skałach nieopodal miasta Postojna na zachodzie Słowenii, największa turystyczna jaskinia Europy - Jaskinia Postojna.

Jest to miejsce niezwykłe i bardzo ciekawe, odkryte i podziwiane od wieków. Od 1819 roku jaskinia jest udostępniona zwiedzającym i już 203 lata zachwyca turystów z całego świata. Postojna ma blisko 20 km. podziemnych sal i korytarzy, z czego do zwiedzania udostępniono ok. 5 km. Co ciekawe część trasy pokonujemy podziemną kolejką, jedyną na świecie, która porusza się we wnętrzu jaskini. Na początku wsiadamy w wagoniki, które wiozą nas ok. 3,5 km po czym ruszamy pieszo przez najpiękniejsze sale i korytarze. Jaskinię zwiedzamy z przewodnikiem, w grupach po kilkadziesiąt osób, ale jeśli ulokujemy się na końcu grupy, znajdziemy czas na spokojne zwiedzanie (tym bardziej, że każdy ma swojego audio przewodnika. 


12 lipca 2022

SANTORINI: NAJPIĘKNIEJSZY SZLAK SPACEROWY NA WYSPIE

Będąc na Santorini każdy turysta zagląda do miejscowości Oia, uchodzącej za najpiękniejszą miejscowość na wyspie (mój wpis o Oi tutaj). Do Oi większość turystów przyjeżdża autem lub komunikacją, ale są też tacy, który zmierzają do niej pieszo. I wbrew pozorom na ten spacer pisze się wielu turystów. Nic dziwnego, bo 10 kilometrowa trasa łącząca Firę (stolicę wyspy) i Oię jest uznawana za najpiękniejszą trasę trekkingową po wyspie. 

My na szlak ruszyliśmy ostatniego dnia wyjazdu i nie przeszliśmy go do końca, w sumie nawet nie mieliśmy takiego zamiaru. Oię odwiedziliśmy wcześniej dwukrotnie i tego dnia chcieliśmy przejść około połowy szlaku i wrócić. 


28 czerwca 2022

OLSZTYN: WEEKEND W SERCU WARMII

Olsztyn jest jednym z moich ulubionych miast i kiedy nadążyła się okazja aby go ponownie odwiedzić nie zastanawialiśmy się długo. Stolica Warmii (błędnie kojarzona z Mazurami) jest jednym z najbardziej zielonych miast Polski, pełnym jezior, pamiątek po Koperniku i przyjemnych zaułków po których można spacerować bez końca. Dwa/trzy dni będą optymalnym czasem, aby poznać najważniejsze miejsca w mieście, aby Olsztyn polubić i planować powrót. 

W tym roku do Olsztyna trafiliśmy pod koniec maja, w tak niefortunnym czasie kiedy nad Polską przetaczały się deszcze i burze. W czasie dwóch dni deszcz, mżawka i grad padały niezliczoną ilość razy. Niezliczoną ilość razy wychodziło słońce i sunęło po niebie razem z kłębiastymi chmurami. Choć pogoda była kapryśna do tego stopnia, że odwołano wieczorne pokazy nieba - to mimo wszystko wykorzystaliśmy dobrze ten czas - spacerowaliśmy śladami Kopernika, zachwycaliśmy się ilością zieleni w mieście, a na czas deszczu uciekaliśmy pod dach - na obiad, na seans w planetarium czy zwiedzanie. 


13 czerwca 2022

NA GRANICY MAZOWSZA I KUJAW: DOBRZYŃ NAD WISŁĄ I SIERPC

Wciągnięci w gorączkę poszukiwań minerałów, mieszkając daleko od Dolnego Śląska (gdzie nie brakuje stanowisk geologicznych) szukamy czegoś bliżej. Rok temu w maju eksplorowaliśmy już okolice Kielc i najstarszych gór Polski, a teraz przyszedł czas na północną część kraju. Około 150 km od Warszawy na styku Kujaw i Mazowsza znajdziemy miejsce gdzie z powodzeniem można szukać minerałów. Mowa o skarpach nadwiślańskich w okolicach Dobrzynia nad Wisłą. A jeśli już wybieramy się w te okolice, warto również odwiedzić niedaleki Sierpc, znajdujący się już na Mazowszu z klimatycznym skansenem. 


2 maja 2022

ŚWIĘTOKRZYSKA PODRÓŻ GEOLOGICZNA

Rok temu na majówkę zorganizowaliśmy Świętokrzyską Podróż Geologiczną. W okolicach najstarszych gór Polski miejsc z historią nie brakuje, a my przez trzy dni odwiedziliśmy tylko część z nich.

Spacerowaliśmy wśród tajemniczych grzybów skalnych w Rezerwacie Skałki Piekło, szukaliśmy tropów dinozaurów (z powodzeniem) i czarnych bursztynów (również z powodzeniem). Zachwycaliśmy się kolekcją minerałów w muzeum w Świętej Katarzynie i podziwialiśmy unikatowe krzemienie pasiaste. Szukaliśmy kolorowych azurytów i malachitów (udało się!) i zwiedzaliśmy świętokrzyskie jaskinie. Zgubiliśmy się w lesie szukając miejsca, które wprawiło nas w osłupienie – Stokówki. To nieczynny kamieniołom, który pozostawił po sobie zaskakujące wyrobisko, wyglądające niczym kanion, w którym łatwo można znaleźć ciekawe okazy minerałów. Nie mogliśmy też nie zajrzeć do Kielc, miasta w którym pełno śladów geologicznej historii – odwiedziliśmy dwa rezerwaty Kadzielnia i Ślichowice.

Choć przez trzy dni padało, było zimno, a niebo było zasnute chmurami. Choć mokliśmy i marzliśmy odkryliśmy dużo ciekawych miejsc (aż chce się wrócić), a w nagrodę przywieźliśmy sporo własnoręcznie znalezionych skał i minerałów.  

3 kwietnia 2022

SŁOWEŃSKIE WYBRZEŻE ADRIATYKU

Słoweńskie wybrzeże Adriatyku liczy zaledwie ok. 45 km. Mimo to pełne jest różnorodnych atrakcji - od tych krajobrazowych, przez architekturę portową, atrakcje kulinarne czy średniowieczną perłę Adriatyku, jak nazywany jest Piran. W kolorowych nadmorskich miasteczkach, na plażach, klifach i w lokalnych restauracjach można spędzić długie wakacyjne dni, bez czasu na nudę. My nadmorskiej części Słowenii (jako zdecydowani amatorzy gór) tylko liznęliśmy. Pojechaliśmy na dwa dni zobaczyć jak to wszystko wygląda i z ulgą w sercu wróciliśmy na północ, gdzie alpejskie krajobrazy cieszyły nasze oczy bardziej niż wybrzeże Adriatyku.


Korzystanie z treści oraz zdjęć bloga POLOWANIE NA MOTYLE (renata-fotografia.blogspot.com) bez wiedzy właściciela jest zabronione. (Dz. U. Nr 24, poz. 83)
Obsługiwane przez usługę Blogger.