Po całym dniu drogi, ciemną nocą dotarliśmy do drewnianej chatki na skraju wsi. Drogą bez asfaltu, przez las, gdzieś na końcu świata. Rankiem w beskidzkiej ciszy, w której ciche chrupanie korników było jedynym dźwiękiem - zwlekliśmy się z łóżek i pomaszerowaliśmy na Magurę Małastowską.
Cała Nowica jeszcze smacznie spała. Nieśpieszne życie nie zmuszało mieszkańców do wczesnej pobudki. Nad światem unosiła się, zlewająca się z niebem biała mgła. Kolorowe, jesienne liście mokre po nocnym deszczu przyklejały się do butów. Maszerowaliśmy. Pośród jesiennych drzew, srebrnych bukowych pni. Leśną drogą spowitą białą mgłą, która wraz ze wzrostem wysokości robiła się coraz gęstsza. Nie spotkaliśmy nikogo. Na szczycie Magury, którego w sumie nie ma (ale w Beskid Niski nie jedzie się dla widoków ze szczytów, ale widoków w dolinach) znaleźliśmy tylko tablicę, że szczyt na który idziemy jest tu. Obok cmentarz wojenny. Kolorowy, jesienny las, drewniane krzyże we mgle i cisza.
Wracając wstąpiliśmy do schroniska, gdzie oprócz zabłąkanych motyli nie było prawie nikogo.
Kolorowa łemkowska jesień. Cisza. Nieuczęszczane szlaki i biała mgła schodząca na ziemię. Tylko i aż tyle. Cały Beskid Niski.
Łemkowszczyzna (Beskid Niski) pochodzi od słowa "łem" - tylko.
Beskid Niski skromny, nieśpieszny zdaje się opowiadać tylko tyle ile potrzeba. Nie więcej.
Wspaniałe fotografie!!! Pozazdrościć talentu ;)
OdpowiedzUsuńJesień na Łemkowynie to wspaniały czas...
A Magura to -przynajmniej dla nas, kwintesencja łemkowskich gór.
Co do nazwy Łemkowyny - pochodzi z języka łemkowskiego, nie słowackiego ;) Łem znaczy po łemkowsku tylko. Łemkowie dawniej określali się Rusinami, Rusnakami, ale w XIX wieku przylgnęło do nich, nadane być może przez sąsiadów (pierwszy raz w lit. użył go w 1820 r. Jan Caplowic) przezwisko Łemki, od często używanego słowa łem. W innych grupach ruskich na słowo tylko było określenie: tilko, łisz, chyba ;)
Bardzo fajny post, pozdrawiamy
N&K
Dziękuję za komentarz. Co do słowa "łem" - to trafiałam różne informacje. W niektórych źródłach jest informacja, że to słowo łemkowskie, ale oni je zapożyczyli z sąsiednich gwar słowackich lub wschodniosłowackich. Ale już poprawiłam tę informację, aby nie było wątpliwości.
UsuńDziękuję za uwagę :)
Wspaniałe fotografie!!! Pozazdrościć talentu ;)
OdpowiedzUsuńJesień na Łemkowynie to wspaniały czas...
A Magura to -przynajmniej dla nas, kwintesencja łemkowskich gór.
Co do nazwy Łemkowyny - pochodzi z języka łemkowskiego, nie słowackiego ;) Łem znaczy po łemkowsku tylko. Łemkowie dawniej określali się Rusinami, Rusnakami, ale w XIX wieku przylgnęło do nich, nadane być może przez sąsiadów (pierwszy raz w lit. użył go w 1820 r. Jan Caplowic) przezwisko Łemki, od często używanego słowa łem. W innych grupach ruskich na słowo tylko było określenie: tilko, łisz, chyba ;)
Bardzo fajny post, pozdrawiamy
N&K