Początek najpiękniejszej pory roku - jesieni. Wrzesień zaczął się upalnie, a my łapiąc ostatnie ciepłe dni lata pojechaliśmy na spływ kajakowy Świdrem. Choć miejscami było bardzo mało wody i trzeba było przepychać kajak, była to bardzo fajna przygoda (do powtórzenia za rok). Kręciliśmy się sporo po mieście i pod miastem. Odwiedziliśmy podwarszawskie wioski i malownicze parki. Byliśmy na największych w Europie wrzosowiskach, położonych zaledwie 40 km. od Warszawy (o tym będę jeszcze pisała). Byliśmy też na Lubelszczyźnie, jesień właśnie się zaczynała, a my zajadaliśmy się ostatnimi owocami lata.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Korzystanie z treści oraz zdjęć bloga POLOWANIE NA MOTYLE (renata-fotografia.blogspot.com) bez wiedzy właściciela jest zabronione. (Dz. U. Nr 24, poz. 83)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz