Ostatnio widziałam zdjęcia z czyjegoś wyjazdu do Paryża. Październikowego Paryża z chodnikami przykrytymi kolorowymi liśćmi, z niebieskim niebem z którego czasem leje jesienny deszcz... Tak też było wtedy w pierwszych dniach października. Przez tydzień snuliśmy się po mieście (w słońcu, w deszczu, raz z krótkim rękawem, raz opatuleni w kurtki i szaliki). Było pięknie. Jesień to chyba najlepsza pora na to miasto.
Pozostałe posty z Paryża znajdziecie poniżej:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz