8 maja 2020

MAJOWA LUBELSZCZYNA

Nigdy nie myślałam o moich rodzinnych okolicach jako o miejscu atrakcyjnym turystycznie. Wszystko to co było dookoła miałam zawsze pod ręką. Nie ma tam turystów, bo nie ma infrastruktury, czasami ktoś zabłądzi - ale zawsze rusza dalej, a ciekawych miejsc w okolicy jest sporo:
  • wąwozy lessowe 
  • pofalowane wzgórza wyżyny lubelskiej, teraz porośnięte żółtym rzepakiem 
  • rzeki wyjące się wśród wzgórz i lasów 
  • stawy rybne niektórym przypominające mazurskie jeziora 
  • niezliczona ilość pachnących sadów owocowych 
  • lasy liściaste porastające pagórki i doliny
A jeśli ktoś szuka czegoś poza przyrodą - jest też Szlak Jana III Sobieskiego, który łączy wszystkie miejsca regionu związane z królem. 

Ale przede wszystkim jest sielski klimat, pełen ciszy i spokoju. Wiosną żaby rechoczą tak głośno, że w nocy nie da się spać. Szum, sporadycznie przejeżdżających samochodów zagłuszają śpiewające ptaki. Taka zwykła cicha wieś, gdzie życie toczy się swoim rytmem, trochę jakby poza czasem.

Korzystanie z treści oraz zdjęć bloga POLOWANIE NA MOTYLE (renata-fotografia.blogspot.com) bez wiedzy właściciela jest zabronione. (Dz. U. Nr 24, poz. 83)
Obsługiwane przez usługę Blogger.