Rok temu, dokładnie dzisiaj, 24 kwietnia napisałam o Rezerwacie Morysin, jednym z moich ulubionych miejsc w Warszawie. Choć trochę dziki, opuszczony, niektórzy mówią, że zaniedbany, ale to tam wolę kierować swoje kroki niż do leżącego po drugiej stronie jeziora, pięknego i zadbanego kompleksu pałacowego. Kilka dni temu jednak skusiłam się na Wilanów, na szczęście w czwartkowe przedpołudnie nie było tłumów (pandemia też skutecznie na to wpłynęła) i mogłam spokojnie pospacerować po parku.
Pałacu Króla Jana III Sobieskiego w Wilanowie chyba nikomu nie trzeba przedstawiać, miejsce to jest w programie każdej mniejszej i większej wycieczki do stolicy. Otaczające pałac ogrody budzą zachwyty nie tylko wiosną i latem, zimą w tym miejscu powstaje Królewski Ogród Światła, który tłumnie odwiedzają miejscowi i turyści.