11 marca 2014

GDAŃSK: SPACER PO DŁUGIM TARGU

Pamiętam swoją pierwszą wizytę w Gdańsku. Były to początki maja, stłoczeni w małym, ciasnym busie jechaliśmy pośród żółtych, kwitnących pól rzepaku. Nocowaliśmy w bursie gdańskiej, a całe dnie wykorzystaliśmy do granic możliwości oglądając wszystko co się dało. Szczegółowo zwiedzaliśmy miasto z przewodnikiem w ręku: Kościół Mariacki, Żuraw nad Motławą, Ratusz, Dom Uphagena, Dwór Artusa, Muzeum Bursztynu, wszystkie kościoły, bramy i inne zabytki. Popłynęliśmy na Westerplatte i weszliśmy na wszystkie możliwe punkty widokowe. Pogoda nas nie rozpieszczała, a w ramach pamiątek, kupiliśmy zimowe rękawiczki i opaski na głowę. Był to bardzo intensywny wyjazd, ale nigdy później nie zwiedziłam już Gdańska tak dokładnie jak wtedy. 

Korzystanie z treści oraz zdjęć bloga POLOWANIE NA MOTYLE (renata-fotografia.blogspot.com) bez wiedzy właściciela jest zabronione. (Dz. U. Nr 24, poz. 83)
Obsługiwane przez usługę Blogger.