21 grudnia 2011

W PRZEDŚWIĄTECZNYM BIEGU

Choć święta już za pasem, zimy (tej prawdziwej) nie widać.
Dzisiaj  wrzucam więc szybko kilka zimowych obrazków sprzed kilku lat... obrazków prawdziwej - mroźniej i śnieżnej zimy!

3 grudnia 2011

LAPONIA: KILKA DNI NA KRĘGU POLARNYM

Na początku ostrzegam, post zawiera około miliona zdjęć :)  Wybierając zdjęcia do mojej relacji z wyjazdu do Laponii, każde z nich wydawało mi się równie ważne i istotne, aby pokazać Wam jak naprawdę jest na kole Podbiegunowym, u Mikołaja i w każdym innym miejscu gdzie byliśmy... Życzę więc wytrwałości w czytaniu i oglądaniu...

Pierwszą niecodzienną atrakcją po wylądowaniu w Rovaniemi była zorza polarna. Zielona łuna światła (jeśli tak można powiedzieć o zorzy) na czarnym jak węgiel niebie, poruszająca się razem z naszym autem robiła wrażenie. Niestety egipskie ciemności nie sprzyjały zrobieniu zdjęcia i zorza nie została uwieczniona na zdjęciach.

Pierwszego dnia na dalekiej północy zjedliśmy śniadanie w wyjątkowym miejscu - na kręgu polarnym - w małej kafejce Tuulenpesa Cafe,  położonej pośrodku niczego.


13 listopada 2011

DREZNO: DREZDEŃSKI KLEJNOT BAROKU

Pewnego jesiennego dnia odwiedziliśmy pałac Zwinger w Dreźnie.

"Zespół składający się z pawilonów i galerii jest unikatowym na skalę światową arcydziełem dworskiego baroku. Liczne posągi wtopione są we wspaniałą architekturę, a całość składa się na jedno wielkie dzieło sztuki."

I jak na klejnot baroku przystało ozdobom i zdobieniom nie było końca...

24 października 2011

NIEMCY: SAKSOŃSKIE WINOGRONA

W końcu tu znowu jestem...tygodniowa awaria Internetu sprawiła, że i na blogu cisza... ale już już szybciutko nadrabiam zaległości...

Tym razem przedstawiam niemieckie winnice skąpane w październikowym słońcu znajdujące się w małej winiarskiej wiosce pod Dreznem - w Radeburg. Jest to jedna z miejscowości znajdujących się na "Saksońskim Szlaku Wina" będącym najmniejszym obszarem uprawy winorośli w Niemczech, a zarazem najbardziej wysuniętym na północ w Europie. Miasteczko Radeburg od wschodniej strony otaczają wzgórza, które to w całości zostały wykorzystane pod tarasy, na których rośnie winorośl.

14 października 2011

WROCŁAW: „BO CZY CHCECIE, CZY NIE CHCECIE, KRASNOLUDKI SĄ NA ŚWIECIE”

Skąd w ogóle we Wrocławiu krasnale?
A mianowicie są one symbolem studenckiej organizacji Pomarańczowa Alternatywa,  która walczyła z zakłamaniem PRL-u, oznaczając miejsca walki opozycji z rządem postacią małego skrzata.
Więcej na ten temat możecie przeczytać tutaj i tu.
Pierwszy krasnal stanął w 2001 roku na ul. Świdnickiej i od tamtego czasu ich liczba stale się powiększa.
Oto niektórzy z małych mieszkańców miasta:

Turysta - razem z którym zaczęliśmy zwiedzanie miasta krasnalowym szlakiem

6 września 2011

PAULA I CZAREK: PRASKICH PLENERÓW CZĘŚĆ 2

W końcu przyszedł czas na trochę więcej zdjęć z zimnego, porannego pleneru na Pradze.
Kolorowy świat praskich graffiti; małe, klimatyczne podwórka; ciasne i stare kamienice... były też tańce i fikołki na trzepaku... a w oknach dzieciaki zastanawiające się, co też nam strzeliło do głowy by w sobotę rano włóczyć się po Pradze :)

A Praga naprawdę ma w sobie więcej piękna niż widać na pierwszy rzut oka...

Pauli i Czarkowi gratuluję wytrwałości za "posłuszne" pozowanie w tym zimnie,
pozdrowienia dla Was!

28 sierpnia 2011

W BŁOTACH KAMPINOSU

Wczorajsza rowerowa wycieczka do Kampinosu, po przejechaniu ok 70 km., zakończyła się raczej sukcesem, nie licząc oczywiście ubłoconych rowerów oraz ataku wygłodniałych komarów...

nasze ścieżki miejscami wiodły przez bagna - idealne warunki dla rowerzystów :)

18 sierpnia 2011

DARŁOWO: WAKACYJNE FOTOGRAFIE

...  zasuszone jak motyle,
w każdym domu, w każdym życiu pełno ich"

Dawno mnie tu nie było, ale nie myślcie, że byłam na urlopie.
Niestety na swoje tegoroczne wakacje muszę jeszcze poczekać... tymczasem kilka zdjęć z najbardziej leniwych wakacji w moim życiu, jedynych nad polskim morzem, które mi się podobały i nawet "nicnierobienie" na plaży było przyjemne. I choć sztorm pokrzyżował nam trochę planów - wyjazd zaliczam do bardzo udanych...
Dzisiaj milo powspominać... :)

25 lipca 2011

MALBORK: KRZYŻACKIE HISTORIE

Dawno, dawno temu (jak zaczynają się wszystkie bajki) - a tak naprawdę w tamtym roku - cały, długi, czerwcowy dzień - czekając na księcia z bajki - spędziłam na Zamku w Malborku. Tak szczerze mówiąc to jeszcze nigdy tak dokładnie (wchodząc do każdego pomieszczenia, każdej dziury i na każdą wieżę), z planem zwiedzania w ręku nie obejrzałam żadnego zamku.
Poniżej kilka migawek z zamkowych spacerów...

18 lipca 2011

POWSIN: DZIWACZKI I DZIWOLĄGI

Wczorajsza "wesoła" wycieczka do ogrodu w Powsinie - troszkę ponad 2 godzinny spacer i godzina czekania na autobus :)
Zamknięta palmiarnia, świerki bez igieł, szybka lekcja japońskiego i chodzenie po wodzie...
To była naprawdę wesoła wyprawa - zakończona wizytą w Biedronce :)

2 lipca 2011

KRYNICA MORSKA: ROWEROWYCH WYPRAW CZ. 2

Z racji dużych blogowych zaległości dzisiejszy post będzie długi i pełen zdjęć z czerwcowego wyjazdu nad Bałtyk. Niestety, jak to nad morzem, pogoda była kapryśna, nie przejechaliśmy nawet połowy planowanych tras - ale przynajmniej rowery zobaczyły morze... :)

Robiliśmy zdjęcia kiedy tylko się dało - w ciągu dnia:

18 czerwca 2011

TORUŃ: GOTYK NA DOTYK

Pod koniec maja, przy okazji ślubu znajomych, udało nam się odwiedzić jedno z najsympatyczniejszych (moim zdaniem) miast w Polsce.
Toruń jak zawsze śliczny, a my - jak zawsze obkupieni piernikami :)

PS: Serdecznie pozdrowienia dla Agnieszki i Łukasza

6 czerwca 2011

27 maja 2011

DZIECINNIE RODZINNIE

Dzisiaj 3 małe dziewczynki Olka, Majka & Kasia.
Ci z Was, którzy śledzą uważnie bloga już mieli okazję Je poznać tutaj i tutaj.
Tym razem pozowały do zdjęć wszystkie - jak jeden mąż... choć nie zawsze chętnie :)

23 maja 2011

KWIETNIOWA NOC KRAKOWSKA

Od "pryma-aprylisowego" weekendu w Krakowie minęło już prawie 2 miesiące... a zdjęcia nadal leżą na dysku w folderze, który czeka na moje zainteresowanie - a może bardziej na mój czas, bo o ile świadomość, że trzeba to zrobić - jest, to czasu  - tak jakby coraz mniej...
... postaram się to szybko nadrobić.... dzisiaj mały skrawek nocnego zasypiającego Krakowa...

8 maja 2011

WARSZAWA: WŚRÓD FONTANN TAŃCZĄCYCH

Wczoraj w Warszawie został uroczyście otwarty 2 w Europie i 4 na świecie Multimedialny Park Fontann. Woda lała się niestety nie tylko z fontann, ale także z nieba, i to niemałym strumieniem...

18 kwietnia 2011

NIEDZIELA PALMOWA NA KURPIACH

"W niedzielę palmową miejscowość Łyse na Kurpiach staje się jedną z najbarwniejszych w kraju. Odrodzenie się zwyczaju wykonywania palm kurpiowskich sprawiło, że z roku na rok Łyse przyciąga liczniejsze rzesze turystów z kraju i zagranicy (...) Obecnie przyjeżdżając do Łysych można obejrzeć nie tylko procesję z palmami o znacznych rozmiarach, ale także kiermasz sztuki ludowej, okolicznościowe wystawy, z wystawą nagrodzonych palm na czele, występy zespołów folklorystycznych, a nawet kupić zminiaturyzowaną ale regionalną palemkę. Na terenie Puszczy Zielonej palma wielkanocna posiada swój charakterystyczny, niepowtarzalny wyraz. Cechują ją zarówno rozmiary (od 1 do 10 m wysokości), sposób wykonania i bogata dekoracja bibułkowymi kwiatami i wstążkami"

Kurpiowska niedziela palmowa widziana moim szklanym okiem:

16 kwietnia 2011

30 marca 2011

ZIELONE BIESZCZADY

Górskie opowieści... 
....lipcowe Bieszczady = jednego dnia upał (i poparzenia słoneczne), drugiego ulewa, że ciężko wychylić nos poza ciepły pokoik. Następnym razem trzeba tam jechać jesienią, bo jesień, moim zdaniem, pod każdym względem jest najlepsza!

25 marca 2011

BORNHOLM: DUŃSKIE POCZTÓWKI

czerwiec 2010 - odwiedziliśmy Bornholm...
             ...piękną, małą, duńską wysepkę zagubioną gdzieś wśród wód Bałtyku.

To kolorowe i jakże cudowne miejsce nazywane "Majorką Północy",
swoim urokiem potwierdziło, że w pełni zasługuje na to określenie.

23 marca 2011

SZCZYRK: ŚLĄSKA BESKIDZKA ZIMA

Dzisiaj przypomniał mi się wyjazd na narty do Szczyrku sprzed (chyba) 2 lat...
Beskid Śląski polubiłam już wcześniej, w czasie "praktycznego" miesiąca,
który tam spędziłam podczas studiów...
... od tamtego czasu lubię tam wracać, aby pochodzić po górach, pojeździć na nartach....
czy choćby we wspomnieniach... jak dzisiaj...

10 marca 2011

WRZEŚNIOWA SŁOWACJA

Słowacja - nie wiem czemu, to dla mnie trochę "dziwny" kraj...
Niby tak blisko, niby podobnie......a jednak tak jakoś inaczej.
Dzisiaj kilka zdjęć z wrześniowego wyjazdu studyjnego do Žilinskiego kraju - jednej z 8 jednostek administracyjnych (tzw. krajów) na które podzielona jest Słowacja.

25 lutego 2011

PARYSKI ŚWIATEK ARTYSTÓW

Przypomniał mi się dzisiaj Montmartre i Place du Tertre w Paryżu...
Kolorowo, tłoczno, artystycznie... klimatycznie....

6 lutego 2011

PIENINY: GDZIE GÓRA KORONĘ NOSI

1 października, mój V rok studiów i zamiast na zajęcia my ruszamy w Pieniny. Mamy do wykorzystania 3 dni i ambitny plan do zrealizowania. 

29 stycznia 2011

UKRAINA: OPOWIEŚCI ZZA WSCHODNIEJ GRANICY

W listopadzie kilka szarych, jesiennych dni spędziłam na Ukrainie. Było to naprawdę niecodzienne doświadczenie - tak jakby podróż w czasie. Wyjazd zaowocował (jak każdy w moim przypadku) ogromną ilością zdjęć. Przykładowe fotografie poniżej:

22 stycznia 2011

SZARY I DESZCZOWY WEEKEND W CZĘSTO

Poprzedni zimowo-jesienny weekend spędziłam w domu - w moich Częstoborowicach.
Pogoda nie dopisała - było szaro, pochmurnie i przelotnie padało. Ale jak zawsze poszłam na spacer.
Razem z Kasią brodziłyśmy w błocie po kostki, ale jakoś udało się wyjść z tego cało i w miarę czysto.
A poniżej "fotograficzne efekty" spaceru.

PS: Dzięki Kasiu za towarzystwo :)

18 stycznia 2011

PARYŻ: FRANCUSKIE WSPOMNIENIA

W Paryżu spędziliśmy 8 dni, to dużo jak na jedno miasto, a jednocześnie za mało aby poznać Paryż, aby chociaż zobaczyć wszystkie punkty z listy. Początek października to chyba najlepszy czas jaki mogliśmy wybrać, bo Paryż pokazał się z rożnych stron. Były  gorące dni (ciepło jak latem) wtedy w ostrym słońcu miasto było kolorowe i gwarne. Był deszcz, ulewa i niebo zasnute szarymi chmurami a miasto choć nadal pełne ludzi było już spokojniejsze i bardziej zadumane. Rankiem ulice były puste, nocą zaś gwar rozmów długo unosił się nad miastem. A co najciekawsze, przy każdej pogodzie i każdej porze dnia czy nocy - Paryż był (jest) równie piękny.

8 stycznia 2011

WARSZAWSKI ORSZAK TRZECH KRÓLI

6 grudnia z okazji Święta Trzech Króli w Warszawie po raz kolejny odbył się orszak Trzech Króli.
Niestety z różnych powodów (i nie był to strach przed zimnem) nie udało mi się być na starówce w tym roku. Byłam jednak na orszaku rok temu - i właśnie zdjęcia z zeszłorocznego orszaku zamieszczam poniżej

6 stycznia 2011

ŚWIĄTECZNIE STOŁECZNIE

Trzecie podejście do nocnego wyjścia na miasto z aparatem zakończyło się sukcesem. Dwa pierwsze zakończyły się zanim się jeszcze zaczęły. Więc to prawda - że do trzech razy sztuka.
Poniżej zamieszczam kilka zdjęć ze świątecznie oświetlonej stolicy.

1 stycznia 2011

Z NOWYM ROKIEM NOWEGO POCZĄTKI

Wraz z rozpoczęciem Nowego Roku - 2011 i ja coś zaczynam. Postanowiłam pisać bloga, choć w sumie nie będzie to "blog do poczytania" a raczej do pooglądania. Chcę się podzielić z Wami moimi fotografiami. 
Sama często podglądam blogi innych osób, czy te fotograficzne, czy te "zwyczajne" do poczytania.
Tak więc postanowiłam i mam!
Zapraszam wszystkich serdecznie do oglądania, tego co uda mi się zatrzymać na matrycy mojego aparatu.
Na dobry początek pierwsze zdjęcie, wprawdzie trochę nieaktualne, ale co nam pozostaje kiedy takie zimno za oknem - jedynie czekanie do wiosny :)


Korzystanie z treści oraz zdjęć bloga POLOWANIE NA MOTYLE (renata-fotografia.blogspot.com) bez wiedzy właściciela jest zabronione. (Dz. U. Nr 24, poz. 83)
Obsługiwane przez usługę Blogger.