30 lipca 2020

CZERWIEC W DOLINIE BOBRU: CZ. II

Czasami w miejscach gdzie z pozoru nie ma nic ciekawego, można odkryć największe atrakcje. Mała ilość nieoczywistych atrakcji pozwala je poznać dokładniej, spokojniej. Tam gdzie nie rozprasza nadmiar jest miejsce na uważność i rozbudzoną ciekawość. Takim nieoczywistym skarbem był dla nas ostatnio Park Krajobrazowy Doliny Bobru, miejsce o którym w sumie nic nie wiedziałam, nie miałam pojęcia czego się spodziewać, a wyszło tak pięknie. Była moc atrakcji, ale był i spokój i cisza, i (co dla nas bardzo cenne w podróży) brak turystycznego tłumu. Choć wstawaliśmy rano i wracaliśmy po zachodzie słońca nie było zmęczenia. Dni były tak pięknie spokojne jak równomiernie falujące na wietrze zboża, aż chciało się wstawać z łóżka i ruszać po nowe wrażenia. 

Wieczór nad spokojnie płynącym Bobrem. 

24 lipca 2020

PARK KRAJOBRAZOWY DOLINY BOBRU CZ. I

Park Krajobrazowy Doliny Bobru odwiedziliśmy w czerwcu przy okazji wyjazdu na agaty. Rok temu jesienią oprócz poszukiwań agatów zwiedzaliśmy Krainę Wygasłych Wulkanów, teraz chcieliśmy zobaczyć coś innego zdecydowaliśmy się więc na zakwaterowanie i zwiedzanie w sąsiednim Parku Doliny Bobru. Początkowo wydawało mi się, że możemy nie znaleźć tam atrakcji wypełniających nasze dni, ale jak się okazało ciekawych miejsc było bez liku. Nie udało nam się odwiedzić wszystkich. Choć były też miejsca w które wracaliśmy.


Korzystanie z treści oraz zdjęć bloga POLOWANIE NA MOTYLE (renata-fotografia.blogspot.com) bez wiedzy właściciela jest zabronione. (Dz. U. Nr 24, poz. 83)
Obsługiwane przez usługę Blogger.