30 maja 2018

ARBORETUM W ROGOWIE I TĘCZOWE AZALIE

Ogrody Botaniczne i Arboreta to miejsca w których zawsze chętnie bywam. Jeśli na trasie pojawia się takie miejsce, nie umknie mojej uwadze. Drzewa i rośliny, szczególnie te egzotyczne mogłabym oglądać w nieskończoność. A spacery po leśnych ścieżkach i parkowych alejkach nigdy się nie znudzą. Szczególnie wiosną, w miejscach gdzie kwitną ogromne krzewy tęczowych azalii, tak jak w Arboretum SGGW w Rogowie.

16 maja 2018

DUBAJ: PALM JUMEIRACH

Pewnego upalnego grudniowego dnia, kiedy w Polsce spadł pierwszy śnieg obudziliśmy się na innym kontynencie, w małym pustynnym kraju, w którym wszystko jest możliwe. Słońce wschodziło nad piaskami, oświetlało niebieskie wody Zatoki Perskiej, zaczynaliśmy kolejny dzień w Dubaju. 

Na ten dzień mieliśmy zaplanowane Wyspy Palmowe. Po śniadaniu metro, tramwaj i kolejka Monorail, która zawiozła nas na sam koniec Palm Jumeirach, w miejsce znane chyba każdemu. Ruszamy?
 

13 maja 2018

WARSZAWA: SPACEREM PRZEZ MIASTO ZIELONE

Mieszkam tutaj już kilkanaście lat. W mieście są miejsca których nie lubię, są takie które lubię i wracam do nich często. Są też miejsca istniejące od dawna, w których nigdy jeszcze nie byłam. Najbardziej nie lubię tłumów, a w Warszawie są one praktycznie nieuniknione. Idealnym sposobem na spacer po mieście jest czas kiedy całe miasto wyjeżdża. I tak właśnie udało mi się, (w jeden dzień długiego majowego weekendu) przejść piechotą przez miasto prawie bez tłumów.

7 maja 2018

ABU DHABI: WIELKI MECZET SHEIKH ZAYED

Będąc w Dubaju na jeden dzień pojechaliśmy do stolicy Emiratów Arabskich - do Abu Dhabi. Naszym głównym celem był Wielki Meczet Szejka Zayeda, a jak się okazało stał się on jedyną atrakcją tego dnia. 

Ten jeden z największych meczetów na świecie powstał z inicjatywy Szejka Zayeda, który był nazywany Ojcem Emiratów (jako pierwszy prezydent rządził krajem przez 33 lata). Świątynia powstała jako zwieńczenie marzeń Szejka o stworzeniu miejsca jednoczącego cały świat islamu. Szejk nie doczekał ukończenia budowli, zmarł 3 lata przed zakończeniem prac, a świątynia stała się miejscem jego spoczynku. 

3 maja 2018

PODLASIE: PTASIA OSADA W PLOSKACH

To był piękny czerwcowy poranek. Obudziły nas śpiewające ptaki. Nigdy wcześniej nie słyszałam chyba tak głośnego śpiewu ptaków. Za oknem królowało ptasie radio, właśnie wschodziło słońce, a przed oczami rozciągały się soczyście zielone łąki i Narew, powoli płynąca wśród traw. Wstawał nowy dzień. Na skraju sosnowego lasu, tuż nad Narwią w ciszy poranka zakłócanej tylko pokrzykiwaniem ptaków. 

Korzystanie z treści oraz zdjęć bloga POLOWANIE NA MOTYLE (renata-fotografia.blogspot.com) bez wiedzy właściciela jest zabronione. (Dz. U. Nr 24, poz. 83)
Obsługiwane przez usługę Blogger.