W Bangkoku łącznie spędziliśmy 3 dni. Zwiedzaliśmy, spacerowaliśmy, ale głównie staraliśmy się przeżyć nieznośny upał w tym dziwnym mieście. Mieście bardzo tłocznym, głośnym i chaotycznym. Mówi się, że Bangkok można albo kochać albo nienawidzić. Moje odczucia co to tego miasta nie są aż tak skrajne, ale wiem jedno: im więcej mija czasu od mojej wizyty w Bangkoku, tym moje wspomnienia (i sympatia do miasta) są większe.
Dzisiaj oprócz kolejnej dawki zdjęć, trochę ciekawostek o Bangkoku. Poczytajcie i zobaczcie sami.