13 września 2018

WEEKEND W POLESKIM PARKU NARODOWYM

Jeden z upalnych sierpniowych weekendów spędziliśmy na Polesiu, dokładnie w Poleskim Parku Narodowym. Miejscu mało znanym, które w sezonie odwiedza tylu turystów co Morskie Oko jednego dnia, ale przez to właśnie ciekawym, bo nie zadeptanym i niezatłoczonym. To był szybki 2 dniowy wyjazd, który jednocześnie był bardzo wolnym spędzonym poza miastem czasem wypełnionym długimi spacerami po bagnach i torfowiskach, po brzozowych lasach, niepieszymi obiadami, szukaniem rosiczek i żółwi błotnych, a także grilowaniem w pałacowym ogrodzie Kościuszki. 

Po lewej żółw błotny w Starym Załuczu. Po prawej kładki na ścieżce Spławy, tuż po deszczu w upalny sierpniowy dzień.

6 września 2018

DOLOMITY: POTĘŻNA MARMOLADA

Marmolada to najwyższy szczyt Dolomitów (3265 m n.p.m.), Nazwa masywu pochodzi z języka ladyńskiego, w którym wyraz marmoleda oznacza "błyszcząca" i faktycznie na północnym zboczu góry błyszczy lodowiec, a ona sama, po deszczu oświetlona przez promienie słońca też lśni. Podczas wyjazdu w Dolomity dwa dni spędziliśmy w dolinach nad którymi górowała Marmolada.

Korzystanie z treści oraz zdjęć bloga POLOWANIE NA MOTYLE (renata-fotografia.blogspot.com) bez wiedzy właściciela jest zabronione. (Dz. U. Nr 24, poz. 83)
Obsługiwane przez usługę Blogger.