20 października 2016

WERONA (CZ II) MIASTO W LETNIM DESZCZU

W upalny dzień, kiedy słońce świeci mocno na bezchmurnym niebie, kiedy światło jest silne i ostre, kiedy nie ma już sił chodzić w czerwcowym skwarze. Kiedy nawet to piękne miasto wydaje się jakieś nie do końca ładne bo zasłonięte przez tłumy. Wtedy pogoda przychodzi z pomocą.
O pierwszej, upalnej części spacerów po Weronie pisałam TUTAJ.

14 października 2016

WERONA (CZ I): W MIEŚCIE ROMEA I JULII

Nasze pierwsze chwile w Weronie nie należały do przyjemnych i kolorowych. Do miasta dotarliśmy późnym popołudniem. Kiedy tylko wyszliśmy z dworca zanosiło się na burzę. Wiał tak silny wiatr, że wszystkie gałęzie, liście, śmieci i kurz z chodników zaczęły krążyć w powietrzu. Szliśmy prawie biegnąc, popychani przez podmuchy wiatru. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy jak mozolna i męcząca będzie droga do naszego hotelu. A później na dodatek zaczęło padać. 

Po lewej widok ze wzgórz na Ponte Pietra i Katedrę Duomo. 

11 października 2016

MOSTÓWKA: NAJWIĘKSZE WRZOSOWISKO W EUROPIE

O Mostówce dowiedziałam się zupełnie przypadkiem. Po pięciu latach studiów i poznawaniu  atrakcji turystycznych Polski, Europy i świata, wkuwaniu na pamięć wszystkich punktów z list naj (większych, wyższych, starszych), nigdy nie słyszałam o wrzosowiskach w Mostówce. A tym bardziej, że są one największe w Europie.
 

7 października 2016

TO BYŁ WRZESIEŃ

Początek najpiękniejszej pory roku - jesieni. Wrzesień zaczął się upalnie, a my łapiąc ostatnie ciepłe dni lata pojechaliśmy na spływ kajakowy Świdrem. Choć miejscami było bardzo mało wody i trzeba było przepychać kajak, była to bardzo fajna przygoda (do powtórzenia za rok). Kręciliśmy się sporo po mieście i pod miastem. Odwiedziliśmy podwarszawskie wioski i malownicze parki. Byliśmy na największych w Europie wrzosowiskach, położonych zaledwie 40 km. od Warszawy (o tym będę jeszcze pisała). Byliśmy też na Lubelszczyźnie, jesień właśnie się zaczynała, a my zajadaliśmy się ostatnimi owocami lata.

Korzystanie z treści oraz zdjęć bloga POLOWANIE NA MOTYLE (renata-fotografia.blogspot.com) bez wiedzy właściciela jest zabronione. (Dz. U. Nr 24, poz. 83)
Obsługiwane przez usługę Blogger.