W końcu przyszedł czas na trochę więcej zdjęć z zimnego, porannego pleneru na Pradze.
Kolorowy świat praskich graffiti; małe, klimatyczne podwórka; ciasne i stare kamienice... były też tańce i fikołki na trzepaku... a w oknach dzieciaki zastanawiające się, co też nam strzeliło do głowy by w sobotę rano włóczyć się po Pradze :)
A Praga naprawdę ma w sobie więcej piękna niż widać na pierwszy rzut oka...
Pauli i Czarkowi gratuluję wytrwałości za "posłuszne" pozowanie w tym zimnie,
pozdrowienia dla Was!
warto było tak rano wstać i na zimnie wytrzymać...
OdpowiedzUsuńDziękujemy, Renatko!! :)