14 maja 2016

BIEBRZAŃSKA MAJÓWKA

Majówkę spędziliśmy nad Biebrzą, w Biebrzańskim Parku Narodowym. Chcieliśmy wyjechać poza miasto, zobaczyć biebrzańskie rozewska i bagna, pooglądać stada latających żurawi i spotkać łosia. I w czasie naszego krótkiego pobytu udało się zrealizować to wszystko. 





Były zielone nadbiebrzańskie łąki, bagna i rozlewiska. Były stada żurawi, widziane i słyszane niejednokrotnie. Był i łoś. Długo kręciliśmy się po bagnach i lasach z nadzieją, że go zobaczymy. Nic z tego. Łosia spotkaliśmy w całkiem innym miejscu. Na środku miejskiego skrzyżowania, przy przejeździe kolejowym. Kiedy wszyscy czekali przy szlabanie aż przejedzie pociąg, on jak gdyby nigdy nic przebiegł przez tory, zatrzymał się na skrzyżowaniu, popatrzył na samochody i pobiegł dalej :)











A co oprócz tego?
Śpiewy ptaków, tak głośne, że takich chyba jeszcze nie słyszałam. Pawie; w małej wiosce tuż nad Biebrzą w zagrodzie obok gęsi i kur całe stado kolorowych pawi. Wioski; gdzieś na końcu świata z widokiem na bezkresne bagna i wodę i kolorowe miasteczka jak Knyszyn, czy klimatyczny Tykocin, do których zajrzeliśmy w drodze powrotnej. 



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Korzystanie z treści oraz zdjęć bloga POLOWANIE NA MOTYLE (renata-fotografia.blogspot.com) bez wiedzy właściciela jest zabronione. (Dz. U. Nr 24, poz. 83)
Obsługiwane przez usługę Blogger.