14 października 2016

WERONA (CZ I): W MIEŚCIE ROMEA I JULII

Nasze pierwsze chwile w Weronie nie należały do przyjemnych i kolorowych. Do miasta dotarliśmy późnym popołudniem. Kiedy tylko wyszliśmy z dworca zanosiło się na burzę. Wiał tak silny wiatr, że wszystkie gałęzie, liście, śmieci i kurz z chodników zaczęły krążyć w powietrzu. Szliśmy prawie biegnąc, popychani przez podmuchy wiatru. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy jak mozolna i męcząca będzie droga do naszego hotelu. A później na dodatek zaczęło padać. 

Po lewej widok ze wzgórz na Ponte Pietra i Katedrę Duomo. 

W ostatniej chwili znaleźliśmy kawałek dachu pod których można było się schować. I zaczęła się ulewa. Lało, sypało nawet gradem. Staliśmy tak dobre pół godziny zanim deszcz przestał padać na tyle, aby ruszyć w dalszą drogę. Choć na mapie nasza droga nie wydawała się długa, szliśmy w nieskończoność. W hotelu szybko padliśmy ze zmęczenia. 


Okolice Ogrodów Giusti

Wejście do ogrodów Giusti

Kolejny dzień zapowiadał się dużo lepiej. Obudziło nas piękne, czerwcowe słońce. Po śniadaniu ruszyliśmy w miasto. Spacerowaliśmy cały, długi, czerwcowy dzień. W pierwszej kolejności chcieliśmy odnaleźć pewien punkt widokowy. Ale było to trudniejsze niż myślałam, kręciliśmy się długo po wzgórzach wschodniej części miasta. Zaglądaliśmy we wszystkie wskie uliczki, ogrody i parki. Wspinaliśmy na różne punkty widokowe i podziwialiśmy panoramę miasta z wijącą się rzeką Adygą. Punktu widokowego, którego szukaliśmy nie udało się znaleźć. Ale było dużo innych.


Panorama miasta z Katedrą Duomo.



Po prawej: Scala Santa, klimatyczna okolica z pięknymi widokami na miasto. Scala Santa znajdują się na tyłach ogrodów Giusti.






W końcu zmęczeni upałem zaczęliśmy kierować się w stronę zabytkowego starego miasta. Przekroczyliśmy rzekę zabytkowym Ponte Pietra, który widzieliśmy już z góry i ruszyliśmy w stronę Placu (Piazza) Erbe, jednego z ładniejszych miejsc w mieście. Ale w ciągu dnia, zatłoczony plac wydał nam się brzydki. Postanowiliśmy wrócić tutaj kolejnego dnia na wschód słońca, ale pogoda sprawiła, że dużo szybciej udało nam się zobaczyć plac w pełnej krasie. 

Ponte Pietra na rzece Adydze





Kamienice otaczające Plac Erbe


Fontanna na Piazza Delle Erbe



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Korzystanie z treści oraz zdjęć bloga POLOWANIE NA MOTYLE (renata-fotografia.blogspot.com) bez wiedzy właściciela jest zabronione. (Dz. U. Nr 24, poz. 83)
Obsługiwane przez usługę Blogger.