KRAINA WYGASŁYCH WULKANÓW, GÓRY KACZAWSKIE I AGATY (CZ II)

Tajemnicze miejsce tuż obok Jeleniej Góry, schowane w cieniu sąsiednich Karkonoszy. Kraina pełna zagadek i skarbów przeszłości. Mało znana, bez tłumu turystów, co jest jej główną zaletą. Cicha i spokojna, pełna miejsc w których możesz być sam na sam z rozpływającą się w powietrzu tajemnicą.

Góry Kaczawskie: to będzie pewnie nasze odkrycie 2019 roku. Nawet się nie spodziewałam, że krótki, jesienny wyjazd w mało znane góry (które są w zasadzie bardziej pagórkami) wskoczy tak wysoko na listę najpiękniejszych miejsc jakie widzieliśmy i najlepszych wyjazdów na jakich byliśmy.

I oby najwięcej takich miejsc na przyszłość. 

Pierwsza część relacji z Krainy Wygasłych Wulkanów: 

KRAINA WYGASŁYCH WULKANÓW, GÓRY KACZAWSKIE I AGATY

Jesienne Góry Kaczawskie. W drodze na Skopiec.

Niezwykłe wnętrze w Kościele Pokoju w Jaworze, wpisanym na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Jesień na drogach Gór Kaczawskich. Piękne kolory, piękne światło i pusto wokoło. Brak ludzi - idealne warunki do podróżowania.

Po lewej: jesienny las przy szlaku na jeden z wygasłych wulkanów Ostrzycę Proboszczowicką. Po prawej: widok, który witał nas o poranku na kaczawskich drogach.

Wulkaniczne zbocza Ostrzycy Proboszczowickiej. Na szczyt wulkanu prowadzi ponad 450 kamiennych schodów.

Zamek w Świnach.

Kamieniołom w Lubiechowej, gdzie spędzaliśmy popołudnia. Po prawej geody  kryształowe jakie udało nam się tam znaleźć.

Rzeka Wielisławka, tuż obok znanych Organów Wielisławskich.

Kaczawskie wulkany to dzisiaj porośnięte lasem pagórki.

Panorama ze szczytu jednego z wygasłych wulkanów - wzgórza Okole

Jeden z pięknych dolnośląskich pałaców.

Drogę tę pierwszy raz pokonaliśmy o poranku, dookoła było cicho i pusto. W oddali na polach biegało tylko stado saren. Słońce ciepłą barwą malowało świat. Ten widok skojarzył mi się z Toskanią.

W drodze na Skopiec. Widok na Góry Kaczawskie.

Agaty znalezione w Nowym Kościele i przecięte w pracowni Pana Piotra Sarula.

Organy Wielisławskie.

Kaczawska jesień na szlakach.

Widok na wygasłe wulkany z Góry Szybowcowej.

Klimatyczny zamek Grodziec.

Cisza o poranku.

Ostrzyca Proboszczowicka, najbardziej znany kaczawski wulkan. Jeden z najbardziej charakterystycznych, których zachował stożkową budowę.

Widok ze szczytu Ostrzycy Proboszczowickiej.

Aleja Lipowa prowadząca do Zamku Grodziec.

Jedna z komnat w Zamku Grodziec.

Widok na Kotlinę Jeleniogórską i Karkonosze.

Ruiny zamku w Świnach.

Po prawej: nasze agaty znalezione w okolicach Nowego Kościoła.

Ostrzyca Proboszczowicka.

Po lewej: Śnieżka widziana ze szlaku na Skopiec. Po prawej: Zamek w Świnach.

Zachód słońca na Górze Szybowcowej.