11 sierpnia 2020

KOLOROWE LATO NA PODLASIU


Podlasie to jeden z moich ulubionych regionów Polski – pisałam to pewnie już nie raz. Tak jak też nie raz tam byłam i na pewno jeszcze wrócę. Choć to Polska, to czasem ma się wrażenie, że jest tak egzotycznie, że może jesteśmy gdzieś dalej. To miejsce gdzie cerkiew stoi obok kościoła, a w drugiej wiosce jest i meczet. Miejsce w którym czas się trochę zatrzymał, ze wszystkimi plusami i minusami takiego postoju. Miejsce, gdzie choć już się było, to chce się wrócić. Bo zostało jeszcze tyle nieodkrytych zakątków, bo ma się ochotę wrócić w miejsca już znane. 

Cerkiew Przemienienia Pańskiego w Ploskach
Dęby w Puchłach, 15 dębów, pomników przyrody na jednej prywatnej działce - prawie jak w raju.

Przepiękne słonecznikowe pole spotkanie gdzieś po drodze.

Muzeum Małej Ojczyzny w Studziwodach

Wśród dębów w Puchłach

Na Podlasie wróciliśmy w jeden z lipcowych weekendów, pojechaliśmy do Krainy Otwartych Okiennic, którą już trochę znaliśmy. Tym razem zatrzymaliśmy się w Gościńcu pod Dębami, którym zachwycaliśmy się podczas podróży po Podlasiu w 2016 roku. W sercu Krainy Otwartych Okiennic, na końcu drogi, tuż pod lasem, gdzie kończy się świat, a zaczyna nieskończona cisza.
Kraina Otwartych Okiennic to szlak prowadzący przez trzy wsie Trześcianka, Soce i Puchły, w których spotkamy starą, oryginalną zabudowę. Charakterystyczne zdobienia snycerskie, będące pozostałością po dawnym osadnictwie rosyjskim są spotykane tylko w tej części Polski. Na szlaku znajdziemy pięknie ozdobione domy z kolorowymi, otwartymi okiennicami, różnobarwne drewniane cerkwie i kościoły, a także kapliczki przydrożne czy stare wotywne krzyże.
Będąc w okolicy nie pomijajmy też innych wiosek, one też są pełne uroczych zakamarków. Zdobienia domów i piękne cerkwie znajdziemy też w innych miejscowościach, wystarczy ruszyć przed siebie, z mapą lub bez i można zupełnie nieświadomie dotrzeć do tajemniczych perełek.

Kładka prowadząca z Ordynek do skitu

Domy w Krainie Otwartych Okiennic

Skit w Ordynkach


Cerkiew św. Michała Archanioła w Trześciance

 
Brama wejściowa do Skitu

Domy w Trześciance

Cerkiw Podwyższenie Krzyża Pańskiego w Nawri


Skit w Ordynkach

Muzeum Małej Ojczyzny w Studziwodach


Tym razem nasz wyjazd zaczęliśmy od Bielska Podlaskiego gdzie na obrzeżach miasta znajduje się mały skansen. To Muzeum Małej Ojczyzny w Studziwodach będące prywatnym muzeum-skansenem. Znajdziemy tutaj najstarszy dom w Studzowodach – drewniany dom Kondratiuków z 1925 roku, dom mieszczański i spichlerz. 

Potem przez Krainę Otwartych Okiennic - spokojną, sielską, która przycupnęła nad Narwią – pomknęliśmy na wschód, do kolejnego ciekawego miejsca ukrytego gdzieś wśród narwiańskich rozlewisk. Do Ordynek, gdzie na południu od wsi znajduje się Skit Świętych Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich, czyli jedna prawosławna pustelnia w Polsce.
Skit w Ordynkach powstał z inicjatywy ojca Gabriela, który z miłości i przywiązania do ziemi podlaskiej nie przyjął wyboru na biskupa pomocniczego diecezji przemysko-nowosądeckiej, co skutkowało pozbawieniem go funkcji przełożonego monastyru w Supraślu. Od tego momentu zaczęła się historia skitu, którego uroczyste poświęcenie nastąpiło w 2009 roku. Skit był zamieszkiwany przez ojca Gabriela do momentu jego śmierci w 2018 roku. Choć była i jest to pustelnia, to nie czuć tam samotności. Skit odwiedzają codziennie goście, chcący pomóc gospodarzom, czy po prostu zobaczyć to wyjątkowe jak na Polskę miejsce. Dzisiaj skit zamieszkuje dwóch mnichów, którzy serdecznie witają gości i pokazują wnętrza świątyń, nawet jeśli za chwilę mają zaczynać nabożeństwo. 

 
Ploski

Kładka do Skitu w Ordynkach


Cerkiew pw. Opieki Matki Bożej w Puchłach

Skit w Ordynkach widziany z kładki



Najważniejszym punktem tego wyjazdu był Gościniec Pod Dębami w Puchłach, dokąd udaliśmy się prosto z Ordynek.
Pierwszy raz trafiliśmy do wsi Puchły w 2016 roku. Zwiedzając Krainę Otwartych Okiennic, przypadkiem przejeżdżaliśmy przy gościńcu i rosnące dookoła dęby nas oczarowały. Już wtedy zazdrościłam komuś takich drzew na działce. A potem dowiedzieliśmy się, że dwa z 15 dębów ktoś chce wyciąć. Wyciąć drzewa będące Pomnikami Przyrody. Postanowiliśmy, że koniecznie musimy odwiedzić to miejsce. Pospacerować pomiędzy 300 letnimi dębami, a nie tylko patrzeć na nie zza płotu i koniecznie zorganizować tu nocleg. I w tym roku się udało. 

Po lewej: dęby w Puchłach, po prawej: cerkiew w Ploskach.


Gościniec pod dębami

Podlasie skrzyżowania

Po prawej: Cerkiew w Narwi
Cerkiew w Puchłach


W gościńcu jest przytulnie i swojsko, drewniane okna zamykane na zaszczepki, metalowe i drewniane łóżka, stare podworskie szafy i kaflowy piec w kuchni, który zimą ogrzewa wnętrze. Na ścianie jednego z pokoi znajdziemy napis z datą 1918 r., odkryty przez właścicieli podczas remontu. Tak stary może być ten dom. A sąsiadujące dęby są jeszcze starsze, to głównie nimi zachwycaliśmy się przez cały weekend. Nie ma chyba drugiego takiego miejsca w Polsce (jeśli jest dajcie znać!) aby ktoś na prywatnej działce miał 17 pomnikowych drzew.
Sprawa dębów mocno nas poruszyła. Pani Maria - właścicielka gościńca już prawie rok walczy o te drzewa. Instytucje są bezlitosne, zabytki przyrody dzisiaj chyba już nie znaczą zbyt wiele. Dzięki uporowi Właścicielki i wielu osobom, które pomagały w tej sprawie wycinka chwilowo została wstrzymana, aktualnie trwają rozprawy w sądzie i to od ich wyniku będzie zależała przyszłość dębów. 
Szczegóły tej historii można poznać w Internecie. Pomysł wycinki dębów jest tak absurdalny, że włączyły się w to media. Ostatni wywiad z Panią Marią był przeprowadzony w lipcu tego roku (film znajdziecie na końcu wpisu). 


Jeden z dębów na terenie Gościńca w Puchłach
Gościniec pod dębami w Puchłach




My do Krainy Otwartych Okiennic i do Gościńca pod dębami chcemy wrócić w jesienią tego roku, mamy nadzieję, że wszystkie dęby będą wtedy spokojnie stały, tak jak przez ostatnie 300 lat. Już nie mogę się doczekać spacerów po okolicznych wsiach ubranych w jesienne barwy. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Korzystanie z treści oraz zdjęć bloga POLOWANIE NA MOTYLE (renata-fotografia.blogspot.com) bez wiedzy właściciela jest zabronione. (Dz. U. Nr 24, poz. 83)
Obsługiwane przez usługę Blogger.