4 października 2012

NA WŁASNYCH ŚMIECIECH

Pierwszy październikowy poranek, drugi dzień w nowym, własnym domku - przywitał nas takim oto wschodem słońca. Szósta rano i cały pokój zrobił się pomarańczowo-różowy.

Niby środek Warszawy, a za oknem nadwiślańskie mgły i różowe niebo.
Cisza, spokój i odgłosy szczekających psów w okolicy... aż chciało się wstawać do pracy.



Kolejne wschody słońca w tym tygodniu nie były już tak kolorowe i cieszące oko. Padało, było szaro i pochmurnie - ale wygospodarowałam jedno popołudnie i na godzinkę udaliśmy się na rozeznanie okolicy tzn. najbliższych krzaków i pól :)



To moje miejsce na najbliższy czas.... i jak na chwilę obecną bardzo mi się tutaj podoba!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Korzystanie z treści oraz zdjęć bloga POLOWANIE NA MOTYLE (renata-fotografia.blogspot.com) bez wiedzy właściciela jest zabronione. (Dz. U. Nr 24, poz. 83)
Obsługiwane przez usługę Blogger.