31 stycznia 2016

AZORY - SAO MIGUEL (CZ II): PÓŁNOC WYSPY I CALDEIRA DAS SETE CIDADES

Pierwszy dzień na Azorach przeznaczyliśmy na północno-zachodnią część wyspy, zahaczając o najbardziej znane miejsce na Sao Miguel - kalderę wulkaniczną Sete Cidades.


Wyjechaliśmy rano. Było szaro i pochmurnie. Jechaliśmy przed siebie drogą tuż nad oceanem. Mijaliśmy skalne urwiska, klify i małe, senne miejscowości. Zatrzymywaliśmy się bardzo często. Dookoła tylko niebieski ocean, intensywnie zielona roślinność i białe domki z kolorowymi dachami. I nawet pogoda zaczęła się poprawiać.








Młyn w miejscowości Remedios



Na dłużej zatrzymaliśmy się w miejscowości Mosteiros, gdzie znajduje się podobno najbardziej czarna i najpiękniejsza plaża na Azorach. Jest to ulubione miejsce spędzania wolnego czasu mieszkańców wyspy. My nie zastaliśmy tam nikogo. Plaża była zupełnie pusta, jedynie w wodzie dwóch surferów łapało fale. 

Czarna plaża w Mosteiros - podobno najpiękniejsza na całych Azorach


Pastel de nata i bolo levedo (rodzaj słodkiego drożdżowego chleba, typowy na Azorach) - towarzyszyły nam każdego dnia.


Na zachód słońca pojechaliśmy na najbardziej znany punkt widokowy na wyspie - Vista do Rei. Trasę zaczęliśmy jadąc szczytem kaldery wulkanicznej i mając po obu stronach cudne widoki. Z jednej - intensywnie zielone wzgórza wulkaniczne z pasącymi się krowami, w tle błękit oceanu. Z drugiej - ogromna kaldera wygasłego wulkanu z zalesionymi zboczami i niebieskimi jeziorami w dole. To była jedna z najbardziej widokowych tras na wyspie. Najpiękniejszy widok na kalderę i położone w dole jeziora Azul i Verde rozciąga się z punktu widokowego Vista do Rei. 







Tuż obok punktu widokowego znajduje się monumentalny 5* hotel Monte Palace - a raczej jego ruina. Został zbudowany 1980 roku, miał być najlepszym hotelem na wyspie. Najbardziej luksusowy, w najlepszej lokalizacji - z okien pokoi rozciąga się widok na najpiękniejsze miejsce na wyspie - miał przyciągać turystów. Ale nigdy nie przyciągał.... Koszty utrzymania były większe niż zyski. Został zamknięty niecały rok po otwarciu i do dzisiaj straszy ruiną.





Widok z okien hotelu Monte Palace - Lagoa das Sete Cidades



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Korzystanie z treści oraz zdjęć bloga POLOWANIE NA MOTYLE (renata-fotografia.blogspot.com) bez wiedzy właściciela jest zabronione. (Dz. U. Nr 24, poz. 83)
Obsługiwane przez usługę Blogger.