O Alpach Bergamskich i dolinie Brembana po raz pierwszy przeczytam w relacji Grzegorza (znajdziecie ją TUTAJ). Zdjęcia tej okolicy tak mnie zauroczyły, że planując nasz wyjazd do Bergamo koniecznie chciałam odwiedzić te rejony. Zdecydowaliśmy się na dwa dni wyjechać z miasta i przenieść się na północ, w góry.
Jako bazę wypadową wybraliśmy przeuroczą miejscowość San
Giovani Bianco. Zaplanowaliśmy, że będą to rowerowe dwa dni. Dzięki doskonałej ścieżce
rowerowej (tzw. Ciclovia) biegnącej z Bergamo przez niemalże całą dolinę Brembana, udało nam
się dużo zobaczyć. Pierwszego dnia zwiedziliśmy San Giovani Bianco i okolice,
drugiego dnia planowaliśmy dostać się do Carony i ruszyć w góry (zamarzyło mi
się zobaczyć opisywaną przez Grzegorza M. Aga). Nasi przemili gospodarze podwieźli
nas z rowerami do Carony, skąd ruszyliśmy w górę doliny. Dotarliśmy do M. Aga i
wróciliśmy szlakiem do Carony, a później kolejne 30 km do San Giovani Bianco.
Kierując się z Carony w górę doliny już na początku drogi mijamy
malowniczą osadę Pagliari.
Nieco dalej przy Schronisku Calvi spotkaliśmy całe stado
alpejskich krów. Wyjeżdżając z lasu usłyszeliśmy je zanim jeszcze je było
widać. Potem je zobaczyliśmy. Całe stado na alpejskim stoku z ogromnymi
dzwonkami przy szyjach. To była idealna kropka nad ”i” naszej alpejskiej
rowerowej wycieczki.
Z przyjemnością wróciłem do znajomych krajobrazów i jeszcze raz, tym razem z Tobą pokonałem szlak pod M. Aga ;) Rowery to moja druga miłość. Pozdrawiam. Grzegorz
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypomniałam Ci tę trasę. :) Dla nas z 5 dni pobytu w Lombardii ten w górach był najlepszy. Nabraliśmy ochoty na więcej (niekoniecznie rowerowych) wypraw w Alpy. Pozdrawiam.
Usuń